24 stycznia 2012

Moda lat 20 i Wielkie zmiany

Cześć!
Postanowiłam, że warto wam przybliżyć historię stylu więc
w dzisiejszej notce przedstawię wam modę lat 20 i jej zasadnicze zmiany, które zostały wprowadzone w wielki świat mody!

Ogromne podziękowania należą się Paradise<3 i jej blogowi Śmietanka Stylu za świetny pomysł na współpracę!



Zasadniczą zmianą, wprowadzoną już w 1915 roku, było skrócenie ubiorów – po raz pierwszy w dziejach damskie nogi zostały odsłonięte aż do połowy łydek. Owa długość ( a raczej krótkość), początkowo była przez Polki niechętnie przyjmowana, jako urągająca tradycyjnym wymogom przyzwoitości. Skrócone spódnice wzbudzały zgorszenie zwłaszcza wśród starszych pań, które zresztą jeszcze w czasach II Rzeczypospolitej często nosiły odzież sięgającą do kostek. Druga innowacja, którą przyniosły lata wojenne i utrwalił okres powojenny, to uproszczenie, a nawet maskulinizacja damskiej garderoby.


W pierwszej połowie lat dwudziestych dominowała w niej prosta, luźna linia tuby, maskująca kobiecą figurę. Ograniczano detale i przybrania, zwłaszcza w ubiorach codziennych, rezerwując hafty, koronki czy falbanki do ozdoby strojów wieczorowych, w których najdłużej utrzymał się „orientalny” przepych, z takim powodzeniem wylansowany przed 1914 rokiem przez francuskiego projektanta Paula Poireta



Uprościł się krój odzieży, a rezygnacja z usztywnień i podszewek przy „zwisających” z ramion sukniach uczyniła je wygodniejszymi.
Reminiscencją wojennych ograniczeń były swetry z dzianiny, noszone przeważnie do bluzek i spódnic. Kostiumy miały zmaskulinizowane, długie żakiety i proste, wąskie spódnice. Obszerne płaszcze dzienne posiadały duże, futrzane kołnierze, a na wieczór zakładano przeważnie kloszowe peleryny. Skromne fryzury z ułożonych w miękkie fale i upiętych w niski kok włosów przysłaniały niemal pozbawione ozdób kapelusze z niską główką i dużym rondem bądź podobne do męskich małe kapelusiki filcowe.



W związku z odkryciem kobiecych nóg zmienił się fason obuwia: krótką cholewkę miały już tylko buciki codzienne lub zimowe, zaś do strojów letnich i wieczorowych noszono wycięte pantofelki na wysokim obcasie.




Następstwem skrócenia spódnicy było także rozpowszechnienie się cienkich pończoch w cielistym kolorze, w najelegantszej wersji sporządzanych z prawdziwego jedwabiu. Niezbędne przy każdym rodzaju ubioru rękawiczki wykonywano z miękkiej skóry. Modnym, a bardzo lubianym przez Polki dodatkiem do stroju stały się w latach powojennych szale i chusty, haftowane a najczęściej batikowane.



Codzienne ubiory szyto z różnego rodzaju tkanin wełnianych, często w kratę lub w pasy, ale o stonowanych barwach: beżowej, kasztanowej, piaskowej; letnią odzież także sporządzano na ogół z lekkich wełenek, ale coraz popularniejsze stawały się również tkaniny bawełniane. Na suknie popołudniowe i wieczorowe używano miękkich jedwabi, ( zwłaszcza modnego krepdeszynu ), sztywnych taft i przejrzystych szyfonów. 

Atrybuty mody lat 20-tych:

Kapelusze typu kask - cloche hat, w kształcie dzwonka, najczęściej z filcu, najlepsze to te od Jeanne Lanvin, Edwar Molyneux.

Duża ilość guzików - panie kupowały duże kształtne guziki i same przyozdabiały nimi sukienki.

Asymetrycznie umieszczona kokarda - najczęściej doczepiana z przodu lub z boku na biodrze.

Cienki pasek z klamerką zakładany nisko po to, aby podkreślić obniżoną talię.

Długie, warstwowe korale - perły (właśnie wtedy pojawiły się falszywe perły - to wszytko dzięki madame Coco Chanel).

Perfumy Chanel nr.5.



Długie szale - właśnie długi szal przyczynił się do śmierci Isadory Duncan, zaplątał się on w nieosłonięte koła samochodu.

Kwiaty broszki, kwiaty z jedwabiu, Etola futrzana, lub futro z naturalne, i oc zywiście rękawiczki.


2 komentarze:

  1. Przypomniał mi sie film Coco Chanel...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna notka. Temat został wyczerpany i dużo się dowiedziałam o modzie z lat '20. Dziękuję Ci za to :*

    OdpowiedzUsuń